Wczoraj miałem przyjemność uczestniczyć w oficjalnym otwarciu Indywidualnych Mistrzostw Polski i w trakcie ENEA Gala Hetmanów odebrać Hetmana w kategorii ’Dziennikarz Roku’!
Na wstępie dziękuję Polskiemu Związkowi Szachowemu za zauważenie oraz docenienie niezależnego projektu. Jest to ważne wyróżnienie i szalenie miło mi było słyszeć przepiękne słowa „rewolucja informatyczna jest błogosławieństwem dla szachów” w kontekście portalu infoszach.pl
Z tego miejsca należą się podziękowania dla współzałożyciela Dawid Czerwa oraz wszystkich innych osób, które mniej lub bardziej, ale przyczyniły się jakkolwiek do naszego wspólnego sukcesu. W szczególności muszę wymienić Monikę Herman oraz Rafała Janickiego, za to, że można na Was liczyć nawet w trudnych chwilach. Dziękuję każdemu za zaufanie i poświęcony czas.
Myślę, że jest to właściwy moment, aby przypomnieć historię naszego powstania i wartości, które nami kierują.
Na wiosnę 2016 roku natknąłem się na bloga młodego i pracowitego Dawida Czerwa. Niedługo potem sam Dawid napisał do mnie nawiązując do mojego bloga i zapytując czemu prowadzę go w języku angielskim… To był punkt zapalny, widać od razu było, że nadajemy na tych samych falach. Od dawna obaj (a pewnie i wiele innych osób) odczuwaliśmy brak profesjonalnego, a zarazem zupełnie niezależnego szachowego centrum informacyjnego w języku polskim. Idea była prosta – należy połączyć siły osób z naszego świata szachowego, które chcą wyrażać się w sieci i uspójnić nasz zestaw narzędzi oraz wspierać się wzajemnie. Wspólne działanie pod jednym szyldem miało ułatwić zbudowanie silnej rozpoznawalnej marki, ale w żadnym wypadku nie miało pochłaniać działających jednostek. Żaden artykuł na stronie nie jest bezimienny, każdy autor działając w grupie jedynie zyskuje wsparcie, a nie traci swojej tożsamości! To jest coś, czego jeszcze nie wszyscy potrafią zrozumieć, a co moim zdaniem jest kluczem do sukcesu.
Oczywiście od wstępnej wizji do realizacji droga jest bardzo daleka. Wiele pomysłów wartych miliony kończy w szufladach… Realizację wyceniłem jednak na niezbyt skomplikowaną szczególnie biorąc pod uwagę wsparcie m.in. Dawida. Nie zważając na komercyjny potencjał przedsięwzięcia byliśmy zdeterminowani, aby taki projekt ujrzał światło dzienne.
Z wielu wymyślonych nazw po licznych konsultacjach padło na 'infoszach’ i kupiłem domenę. Następnie mój pomysł na logo, został bardzo szybko i dobrze zrealizowany przez Ewę Przeździecką (DZIĘKUJEMY!), której tak bardziej oficjalnie jeszcze nigdy nie dziękowałem, a której cały portal jest za to dozgonnie wdzięczny. Samą stronę postawiłem w kilka godzin i z technicznego punktu widzenia wszystko było gotowe 😉
Oficjalne otwarcie przypadło na jesień 2016 roku i nie był to przypadek, że główny przekaz medialny naszego portalu pokrył się z meczem o Mistrzostwo Świata Carlsen – Karjakin. W tym okresie bardzo intensywnie dostarczaliśmy Polakom najwyższej klasy materiały (analizy, nagrania wideo, relacje) jakie tylko potrafiliśmy zrobić. Skala pozytywnego odbioru przerosła nasze oczekiwania i postawiliśmy sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Nie jest łatwo utrzymać takie tempo i moje wstępne założenia okazały się błędne, gdyż projekt pochłonął nas dużo bardziej niż przypuszczałem. Osobiście pracuję w zawodzie jako programista, jestem zaangażowany w inne projekty, a przede wszystkim jestem dość aktywny jako zawodnik i tytuł arcymistrza nadal na mnie czeka. Podobnie jest z innymi członkami naszego zespołu. Nie mamy żadnego etatowego pracownika, działamy z doskoku, ale wspólnymi siłami wypracowaliśmy pewne standardy. W efekcie dostarczamy wszelkich szachowych informacji w miarę naszych możliwości codziennie, a przy tym szukamy nowych, kreatywnych rozwiązań, aby tylko dotrzeć do jak największej ilości osób i promować królewską grę. Mogę zdradzić, że wiele niezrealizowanych idei czeka w naszej poczekalni 😉
Mam nadzieję, że ten tekst przybliży Wam naszą filozofię i motywy działania. Na koniec w imieniu portalu infoszach.pl zapraszam wszystkich do współpracy. Potęga internetu w kontekście polskich szachów nadal nie jest w pełni zagospodarowana. Nie spoczywamy na laurach, cały czas jesteśmy otwarci na wszelkie kierunki rozwoju. Jeśli coś pominęliśmy, a Waszym zdaniem jakaś informacja (jak np. Wasz turniej, czy jakakolwiek wartościowa działalność) powinna się u nas znaleźć – pomóżmy sobie wzajemnie! Możemy rywalizować, ale nie jesteśmy wobec siebie konkurencją, bo działamy na jeden rachunek – łączy nas chęć promowania naszej ukochanej gry jaką są szachy. Gens una sumus.
Piotr An Nguyen
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis